Kto ma Złoto ten ustala Reguły !
Ten tytuł “Kto ma złoto, ten ustala reguły” to słowa cytowane od ponad wieku przez wielkich tego świata – od bankierów po prezydentów.
Kto ustala reguły? Ten, kto błyszczy nie tylko na parkiecie! Dlaczego plan oszczędnościowy zawierający złoto to opcja dla tych, którzy chcą wreszcie grać w finansowej lidze mistrzów?
Kto ma złoto, ten ustala reguły swoich prywatnych finansów – i żadna ekonomiczna zawierucha tego nie zmieni! Chodzi o coś bardzo konkretnego: prawdziwe bezpieczeństwo i wolność wyboru. Ale, po kolei.
Minione wybory i konsekwencje, czyli felgi, konsola i… pustka.
Wyobraź sobie scenę sprzed kilku lat: impreza, lekko ironiczna atmosfera, a znajomy pyta: „Po co mi sztabka złota w szufladzie? Przecież lepsza nowa konsola albo chromowane felgi!”. Kolega rozbawił, każdy się roześmiał.
Minęło trochę czasu i… dziwnym trafem felgi ktoś „pożyczył na zawsze”, konsola zarasta kurzem, ale złota na pamiątkę brak. A dzisiaj? Jedna uncja złota to ponad 15 tysięcy złotych, natomiast konto oszczędnościowe robi to, do czego zostało stworzone – traci na wartości jakby poszło na wojnę z inflacją i zapomniało założyć zbroję.
Złoto – twardy zawodnik, nie sezonowy gracz
W przeciwieństwie do papierowego pieniądza, złota nie można wydrukować na zawołanie. Nie wymyka się spod kontroli przez nagły „dodruk” i nie znika pod wpływem bajek o „cudownym ożywieniu gospodarki”.
Kiedy złoty traci siłę w nogach, złoto nabiera masy i ripostuje rynkowe ataki. Można powiedzieć, że to taki Roger Federer finansów; nie biega za modą, tylko gra swoją grę od lat.
Gdy cena koszyka z zakupami rośnie w tempie olimpijskim, złoto spokojnie czeka na Twój ruch.
Inwestowanie w fizyczne złoto
jest proste
Złoto bez presji i bez kilogramów – plan oszczędnościowy dla każdego
Nie musisz od razu zaczynać kariery poszukiwacza skarbów. Oszczędzanie w złocie to nie plan dla wybrańców, lecz praktyczne rozwiązanie na co dzień dla każdego. Nawet mały kawałek – choćby gramowa sztabka – daje poczucie, że od teraz to Ty dyktujesz warunki:
- Kiedy chcesz wymienić złoto na gotówkę – z jakiego powodu i na co.
- Nie płacisz podatku belki, jeśli nie musisz.
- Masz wolny wybór i spokój, którego nie da żaden bankowy bonus.
Pomyśl: nawet ćwierć grama, ale systematycznie to Twój krok do świata, w którym to Ty ustalasz zasady. Nie bank, nie polityk, nie rynkowy celebryta, tylko Ty.
Czy złoto to inwestycyjny trendsetter – dyktator trendów?
Może nie jest tak modne jak kryptowaluty i nie świeci światłami nowoczesnych technologii.
Ale kiedy moda na tokeny przeminie, gdy „coś się wyłączy”, złoto dalej będzie błyszczeć w szufladzie – nie wymagając Wi-Fi ani aktualizacji systemu. A zysku nikt nie skasuje przy okazji zmiany regulaminu.
To taki „powerbank” dla Twoich oszczędności z gwarancją na wieczność.

Zacznij od kawałka – i… poczuj różnicę
Nie musisz być bogaczem z filmów Guy’a Ritchie’ego. Wystarczy, że otworzysz plan oszczędnościowy w złocie. Możesz zacząć od jednego grama – albo nawet ćwiartki grama. To Ty, a nie bank, będziesz miał wybór, kiedy wymienić, komu zostawić, na co przeznaczyć.
Kto ma złoto, ten ma… spokój. I zawsze wygrywa z inflacją, podatkami od zysków kapitałowych czy modami ekonomicznymi.
Bo kto ma złoto, ten ma siłę – i ustala reguły swoich finansów.
Zastanów się, czy nie czas aby zamienić kurz na konsoli na błysk solidnej sztabki? Oszczędzanie w złocie to nie tylko ochrona i stabilność. To oświadczenie: „Nie dam się inflacji, nie zgubię w trendach, gram swoje!”
